środa, 28 listopada 2018

Wywiad z formacją CHASSIS


- Skąd pomysł na nazwę "Chassis"?
A to stara historia z zeszłego wieku. :) Chassis to rama samochodu lub urządzenia jeśli nie będzie środka silnika, układów elektronicznych to ani nie pojedziesz, ani nie włączysz. Dla nas takim silnikiem czy też wnętrzem wypełniającym przestrzeń w naszej ramie jest muzyka, a przede wszystkim publiczność, bez tego nie pojedziemy! :)


- Co robicie poza graniem?
Pracujemy, niektórzy z nas w branży muzycznej, niektórzy robią coś zupełnie innego, a jeden z nas żyje tylko z grania.


- Jakie jest Wasze największe marzenie muzyczne?
Każdy następny krok w muzykowaniu jest w pewnym sensie również marzeniem, które staramy się spełniać, co powoduje, że cały czas chcemy to robić!


- w 2005 roku wydaliście debiutancką płytę zatytułowaną "wHywerolL". Czyje są to kompozycje i kto układał teksty?
Wszystko jest wspólne, oczywiście są takie piosenki zarówno na pierwszej drugiej jak również nadchodzącej płycie, w których czyjś wkład jest większy niż reszty. Jednakże traktujemy całość zagadnienia zespół i twórczość jako wspólne dobro, którym chętnie dzielimy się z ludźmi!


- Kogo chcielibyście zaprosić do nagrania kawałka?
Oj, temat rzeka mamy tylu znajomych, z którymi moglibyśmy zaplanować takie nagrania, że nie wiem czy mamy tyle piosenek w głowie. A tak serio robiliśmy już przymiarki i zagraliśmy parę naszych utworów z zaproszonymi muzykami... Ruud Jolie z Within Temptation, John Browne z Monuments, Or Lubianiker basista Martiego Friedmana. Nagrania to jednak trochę bardziej złożona sprawa. Kiedyś pewnie i to marzenie spełnimy.


- Skąd czerpiecie inspiracje muzyczne?

Każdy z nas słucha trochę innej muzyki, ma inne fascynacje, ale mamy ogromną część wspólną tych zbiorów. Lista jest bardzo długa i cały czas się powiększa. Myślę, że rozwój przynajmniej początkowy ukształtowali artyści, naszego wieku dziecięcego lub nastoletniego. Jeśli miałbym podać listę kilku wykonawców to byłaby taka:
Faith no more
Depeche mode
Alice in Chains
Illusion
Korn


- Gdzie was usłyszą wasi fani w najbliższych miesiącach?
Do końca roku można będzie jeszcze nas zobaczyć i usłyszeć w Poznaniu, Gdańsku, Iławie, Koszalinie, Zielonej Górze i Krakowie.


- Jaki był Wasz najgorszy a najlepszy występ?
Najgorszego nie pamiętam... Może i dobrze ;) Nie wiem czy był jakiś najgorszy Najlepsze może nie był najlepsze pod względem wykonawczym (hehe), ale na bank zrobiły na nas największy wrażenie:
1. Ursynalia - występ po Slayerze
2. Trzy koncerty z Kornem!!!
3. Woodstock
4. Kaliningrad in Rock
Kolejność przypadkowa, każdy z tych koncertów był dla nas totalną bombą!
Oczywiście zagraliśmy olbrzymią ilość koncertów i pewnie znalazłyby się jeszcze inne cudowne, ale wydaje mi się, że te najbardziej zapadły w pamięć.



- Mieliście zmiany w zespole?


Kilka ich było, ale to już historia. Teraz jest świetnie i to jest najważniejsze!


- Nad czym obecnie pracujecie?
Nagrywamy kolejny album, robimy to etapami i powoli, ale to akurat w naszym stylu. Istotne jest, że chcemy nagrać album live, bo tego jeszcze nie robiliśmy. Poza tym nagranie „setki” jest bardziej dynamiczne, ma więcej życia. Jest takie bardziej true! (pfff hahaha)

- Jak wyglądały Wasze początki w zespole?
Początek historii to rok 96 chyba, bo kto by to pamiętał. Jedno jest pewne spotkaliśmy się wiele razy z chłopakami z pierwszego składu przy różnych okazjach, najczęściej związanych z muzyką, pierwsze demówki na pingponga
(magnetofon deck dwukasetowy). ;-) Potem "zaawansowane technologie" nagrywki na komputer. Ciekawe było to, że w pierwszych nagraniach byłem nagrywaczem a nie piosenkarzem. :-) Zespół nazywał się wtedy Cierń i dopiero po dwóch czy trzech latach dołączyłem do nich. Na pierwszych próbach skomponowaliśmy kilka utworów, które zresztą czasem gramy na koncertach, część z nich trafiła na pierwszą płytę. Po wydaniu pierwszego krążka były zawirowania odejścia, przyjścia i ogromna ilość prób w celu ogrania materiału przez nowych członków. Tak minęło pierwsze 10-12 lat zespołu...


- Kto z was jest głównym motorem napędowym zespołu?
Każdy ma swój motor jeden jeździ szybciej drugi wolniej, ale napędzamy się wzajemnie. Głównym natomiast motorem napędowym jest miłość do muzyki i wspólnego grania!

- Czy planujecie w przyszłości zmienić styl granej przez was
muzyki?

Nasz muzyka przechodzi fazy ewolucyjne cały czas, nowe piosenki mają różne style.

- Jak Gdańsk reaguje na Waszą działalność?
Nie wiem trzeba by zapytać Gdańska. ;-)

- Jak wspominacie swoje pierwsze spotkanie w sali prób?
Nie wiem czy ktoś to pamięta.

- Czego wam życzyć?
Szczęścia, zdrowia pomyślności i pewnie wesołych świat bo już blisko.


- Ostatnie słowo należy do Was!

Zapraszamy na koncerty i te najbliższe i te, które są w planach! Skomponować piosenki, nagrać, wydać płytę, cieszyć się, że ludzie je lubią to jedna sprawa, ale najfajniej jest jednak grać na żywo i patrzeć na radochę na twarzach publiki!


CHASSIS to zespół rockowy z siedzibą w Gdańsku. Ich dynamiczne i energetyczne piosenki oparte są na solidnych rockowych riffach, ciasnym, wyrazistym odcinku rytmicznym i rozległych harmonicznych pejzażach. W połączeniu z melodyjnymi i potężnymi liniami wokalnymi, Chassis oferuje idealne połączenie stylów dla szerokiej publiczności.
Członkowie zespołu
Michał "Majkol" Gabryelczyk - vocal
Mateusz "Matrix" Rybicki - guitar
Maciej "Koniu" Kończak - guitar
Piotr "Piooro" Piórkowski - bass
Karol Skrzyński - drums
Aleksander "Olas" Ostrowski - drums, samplers




wtorek, 27 listopada 2018

8 grudnia w Bartoszycach zagrają Rottin' Green oraz Black Rose [ Wiraż Pub ]


ROTTIN' 2018 TOUR to jesienna trasa koncertowa kapeli Rottin' Green, na której promowany jest nowy materiał ze zbliżającej się drugiej płyty zespołu. Od października do grudnia będzie można zobaczyć Rottin' Green w różnych miejscach w Polsce i dać się porwać konkretnej dawce mocnego rokendrolowego grania.

ROTTIN' GREEN:

Rottin' Green to kapela założona w 2016 roku w małej warmińsko-mazurskiej mieścinie (Susz). Tworzą ją Qba Miąskowski, Cezary Sacharczuk i Paweł Włodarski. Rottin' Green to mocne rock'owe granie inspirowane starą sceną Seattle i skąpane w klimacie lat 90'. W 2018 roku kapela wydała debiutancki album pt. "Break The Chains", w tym samym roku zespół ruszył w swoją pierwszą własną trasę koncertową.


+BLACK ROSE

7 grudnia w Olsztynie zagra Rottin' Green [ Revolver Rock Cafe ]


ROTTIN' 2018 TOUR to jesienna trasa koncertowa kapeli Rottin' Green, na której promowany jest nowy materiał ze zbliżającej się drugiej płyty zespołu. Od października do grudnia będzie można zobaczyć Rottin' Green w różnych miejscach w Polsce i dać się porwać konkretnej dawce mocnego rokendrolowego grania.

ROTTIN' GREEN:

Rottin' Green to kapela założona w 2016 roku w małej warmińsko-mazurskiej mieścinie (Susz). Tworzą ją Qba Miąskowski, Cezary Sacharczuk i Paweł Włodarski. Rottin' Green to mocne rock'owe granie inspirowane starą sceną Seattle i skąpane w klimacie lat 90'. W 2018 roku kapela wydała debiutancki album pt. "Break The Chains", w tym samym roku zespół ruszył w swoją pierwszą własną trasę koncertową.



8 grudnia w Ostrołęce odbędzie się "The Big Toe Show" zagra KOIOS [ Warownia s.c. ]


sobota 8.12.2018
Ostrołęka - Warownia s.c.
start: 20:00

Styl muzyczny KOIOS porusza się po ekstremalnych odmianach metalu takich jak death metal, melodic death, czy progressive death metal. KOIOS charakteryzuje się wyjątkowo wymagającymi technicznie partiami perkusyjnymi, szybkimi gitarami oraz ekstremalnymi technikami wokalnymi wychodzącymi daleko poza klasyczny „growl”, czy czysty śpiew.

Zespół otrzymał wiele nagród w festiwalach takich jak Generacja, Error, Rock Battle of Barcja, Rock Master, Mayday, czy FMB. Swoją debiutancką płytę „Triangulate the Triangle” promował supportując takie zespoły jak Hunter, Sadist, Antigama, Thy Disease, TSA, czy Symbolical.

W grudniu 2017r. miała miejsce premiera, oficjalnego video do utworu „Hate?”. Klip otrzymał nagrodę za najlepszą reżyserię oraz specjalne wyróżnienie na festiwalu Figueira FilmArt-Festival w Portugalii, oraz nominacje na festiwalach BMVA w Berlinie oraz L.A. Music Video Awards w Los Angeles.

"Panowie tworzący Koios (...) z niebywałą łatwością i swobodą prezentują swoje indywidualne umiejętności, brzmiąc przy tym niezwykle spójnie. Już na wstępie wita nas blast goniący blast oraz soczyste riffy, które nadają wściekłości oraz dodatkowej dynamiki całemu materiałowi."
- Death Magnetic

"W Koios grają solidny metal. Nie takie gówno, z którego robi się stelaże do łóżek z Ikei. Taki metal pełną gębą, prosto z huty, ale jeszcze trochę płynny, bo swobodny i niesforny. I grają go aż tak, że w ciągu sześciu kawałków nie biorą oddechu nawet przez chwilę, przez niemal pół godziny trzymając słuchacza w napięciu poprzez stałą intensywność swojej muzyki."
- Jakub Milszewski, KVLT

"Koios ucieka od prostego zaszufladkowania (…) materiał jest dosyć zróżnicowany i zachęca do częstego obcowania z nim. Podstawą tego grania są nieźle cięte riffy i solidna praca perkusji. Wokalnie to konkretne, dosyć proste growlowanie."
- Metalside

Członkowie zespołu
Filip Pikulski - vocals
Paweł Sitnicki - guitars
Rafał Nowakowski - guitars
Janek Domański - bass
Paweł Solon - drums
Marcin Dubeltowicz - session drums


Wywiad z zespołem Dead Saint's Bixxx


- Skąd pomysł na nazwę "Dead Saint's Bixxx"?

Wojtek: To śmieszna historia z zamierzchłych czasów. Któregoś razu, jeszcze u zarania działalności nasz wokalista Tytooz (Krzysztof Ośmiałowski), jeden z założycieli zespołu, który niestety szybko opuścił skład w związku zamorską podróżą za chlebem opowiadał gitarzyście Bartkowi o muzyce grupy Blotted Science. Ja usłyszałem to niewyraźnie zza ściany i krzyknąłem: „Dead Saints? Genialna nazwa dla zespołu”. Na kolejną próbę przyszedłem już z wiedzą z google: - „Taki zespół już istnieje, a nawet kilka.” – „Ale jaki zespół?” – „Dead Saint’s, k…” Wulgarny przerywnik przetłumaczyliśmy na angielski i tak już zostało. XXX to już interwencja cenzorów internetu, którzy grożąc nam likwidacją kont w popularnych serwisach domagali się usunięcia słowa z katalogu zakazanych.


- Co robicie poza graniem?

Kamila: Głównie rysuję, spędzam czas twórczo. Lubię próbować nowych rzeczy i poświęcać na nie większość swojego czasu, np. pisząc książkę lub poezję, rysując surrealistyczne dziwadła lub losowe rzeczy, rzeźbiąc figurki z mydła etc.

Wojtek: Ja i nasz gitarzysta Bartek łączymy siły również poza kapelą na polu architektury i konserwacji zabytków. Przez resztę czasu pierzemy, prasujemy, sprzątamy mieszkania albo szukamy basistów, bo jakoś tak się dziwnie składa, że mało kto jest w stanie dłużej wytrzymać w naszej zwyrolskiej ekipie i po euforii koncertów i nagrywania zadaje sobie pytanie „Co ja tutaj robię? Lepiej wyjdę biorąc nadgodziny”.

- Jakie jest Wasze największe marzenie muzyczne?

Kamila: Muzykę zawsze traktowałam jako hobby i dobrą zabawę i raczej nie miałam z nią większych planów, jednak mam pewne marzenie z nią związane - chciałabym inspirować ludzi i popychać ich do działania, żeby nie stali w miejscu, albo pobudzić pewną refleksję na temat samych siebie i swoich czynów. Im więcej ludzi usłyszy tym lepiej w tym momencie.



- Jakiś czas temu wydaliście album "Khaas" zawierającą 12 numerów: S+F, Bluff , Hypocrite, Tusk itp. Czyje są to kompozycje i kto układał teksty?

Kamila: Wszystkie kompozycje i teksty są układane przez tak naprawdę wszystkich, każdy utwór pochodzi od kogo innego, również od byłych członków zespołu. Tak więc każdy ma równy wkład w naszą muzykę.

Wojtek: Hypocrite i Tusk pochodzą z okresu, w którym frontmanami byli kolejno Kangur (Mariusz Proma – ex Noizzer, obecnie w DevilSnack) i Rafał Ewertowski, który przeszedł do nas z zespołu Hear The Hope. Natomiast Bluff to chyba pierwszy numer, który tworzyliśmy w tercecie Bartek-Wojtek-Kamila. Z kolei S+F to numer, który Kamila właściwie przyniosła na próbę w całości Kamila. Przemieliliśmy go trochę przez nasze postmodernistyczne tryby i wyszła taka zadziwiająca punkowo-progresywna hybryda.


- Skąd wziął się tytuł płyty ?

Kamila: Nasz Wojtek odkrył, że mój inicjał połączony z nazwiskiem tworzy słowo w języku Hindi, które oznacza "unikatowy", dlatego tak dobrze się to z nami łączy. Z pewnością wyróżniamy się w jakiś sposób od innych amatorskich zespołów.


- Kto jest odpowiedzialny za projekt okładki "Khaas" ?

Kamila: Jest to wspólny projekt, mój i Wojtka. Ja wykonałam rysunki, a on skleił to w całość i moim zdaniem wykonał świetną robotę, uwielbiam przeglądać sobie nasz album od czasu do czasu. Jestem z nas dumna, że udało nam się nagrać tą płytę i ją tak ozdobić.

Wojtek: Dodam tylko, że premierę płyty otworzył najprawdziwszy wernisaż ze wszystkimi atrybutami: wystawą rysunków Kamili, skrzynką wina i całkiem poważną reprezentacją bywalców galerii (…w tym także spragnionych procentów dziadów wernisażowych).


- Skąd czerpiecie inspiracje muzyczne?


Kamila: Każdy z nas czerpie inspiracje z czegoś innego, od rockowych klasyków po najcięższe death metalowe brzmienia. Ja osobiście inspiruję się Otep, System of a Down, troszkę Lamb of God (w niektórych partiach wokalnych) i paroma innymi zespołami.

Wojtek: Szerokie spektrum inspiracji to zdaniem niektórych nasz problem. Ktoś kiedyś porównał to do pizzy, kto inny dodał, że nie jest to „true”. Nie przeszkadza nam to. Nie mamy wielkich złudzeń, gramy dla siebie i bawi nas takie wydziwianie. A jeżeli jeszcze komuś to sprawia radość, to bawi nas to stukrotnie. To pewnie zabrzmi hipstersko ale w drodze do pracy słucham muzyki z discmana i zawsze mam pod ręką kilka płyt. Dzisiaj mam Leprous, Opeth, Amorphis i Jinjer…


- Nad czym obecnie pracujecie?

Kamila: Aktualnie zabraliśmy się za tworzenie nowych numerów oraz próbujemy włączyć nowy instrument na nasze występy, za który wsiądę ja. Nie wiem czy to wypali, ale nie zaszkodzi spróbować!


- Mieliście zmiany w zespole?

Kamila: Mnóstwo, w przeszłości z wokalistami, aktualnie z basistami. Serce składu, czyli Bartek z Wojtkiem, zawsze jednak byli od samego początku i nigdy się nie zmienili.


- Kto z was jest głównym motorem napędowym zespołu?


Kamila: Wojtek. On jest zawsze najbardziej zaangażowany w rozwój i prezentację kapeli i popycha innych do działania. Bez niego nie mam pojęcia jak byśmy funkcjonowali.

Wojtek: Ale gdyby nie Kamila to pewnie poddalibyśmy się już dawno i zainwestowali czas w jakieś kajaki albo gry planszowe…


- Czy planujecie w przyszłości zmienić styl granej przez was muzyki?

Kamila: Trudno u nas mówić o konkretnym stylu, nawet często żartujemy kiedy pytają nas o konkretny gatunek i podajemy pełny bukiet rodzajów muzyki, który możemy znaleźć w naszym graniu. Dlatego ujmę to tak - styl zmieniamy cały czas, a właściwie mieszamy go ze wszystkim co popadnie.


- Jak się poznaliście i jak wyglądały Wasze początki w zespole? Czy możecie opowiedzieć coś o sobie czytelnikom i fanom?

Kamila: DSB poznałam na pierwszym koncercie mojej pierwszej oficjalnej kapeli L.I.T.H.I.U.M. 13 grudnia 2012 roku w Hi-Fi w Gdańsku. Wtedy jeszcze nie myślałam, że kiedykolwiek się do nich przyłączę, ponieważ i my i oni mieli pełny skład. Parę lat i supportów minęło i chłopaki zaczęli mnie zapraszać na gościnne występy z nimi, gdzie śpiewałam jakieś covery (najczęściej Chop Suey i Highway to Hell), aż w pewnym momencie zdecydowałam się przyłączyć, bodajże w 2015, lecz nie mam pewności. Moje oficjalne przyłączenie się do kapeli było tak płynne i rozmyte, że nawet nie mam pojęcia kiedy i jak to się stało, ale nie żałuję niczego. W 2017 roku L.I.T.H.I.U.M. się rozpadło i zostało mi DSB. Będę tęsknić za starą kapelą, ale dzięki nowej weszłam na wyższy szczebel.

Wojtek: O ile pamiętam pierwszy oficjalny występ naszego tercetu to Nasiano Sunrise czyli tzw. Kaszubski Opener 25.06.2016, impreza, którą od lat organizuje ekipa i sympatycy Nasiono Rec. z Karolem Schwarzem na czele. Jednak wcześniej wystąpiliśmy już razem co najmniej dwukrotnie bez pewności, czy zespół będzie nadal istniał i czy Kamila w nim zostanie.



- Kogo chcielibyście zaprosić do nagrania kawałka?

Kamila: To ciekawe pytanie, choć duet z Angelą Gossow to ciekawa opcja.

Wojtek: Bartek zawsze marzył o solo na saksofonie. Może wreszcie się uda.


- Jak Gdańsk reaguje na Waszą działalność?

Kamila: Zawsze mamy pozytywne reakcje na naszych koncertach i dużo ludzi jest zachwyconych naszymi występami. Za każdym razem podchodzą do mnie ludzie i chwalą mój wokal, co jest zawsze miłym akcentem, choć też często słyszałam komplementy o technice gry Bartka czy o grze Wojtka, co tym bardziej mnie cieszy, bo przynajmniej całość zespołu jest doceniona. Nigdy nie czułam się liderem, bo zawsze uważałam, że w zespole każdy jest równy i ma równe zdanie.



- Czego wam życzyć?

Kamila: Tego, co każdemu: zdrowia, szczęścia, pomyślności... A tak na poważnie to myślę, że sukcesu i rozgłosu. Dzięki!


- Ostatnie słowo należy do Was!

Wojtek: W piątek zaczynamy mikro-trasę z legendarną ekipą alkoholików z Carnage. Odwiedzimy razem kilka miast północnej Polski. Sprawdźcie rozkład jazdy na naszym fanpage i jeżeli macie po drodze – zapraszamy pod scenę.

Kamila: Dead Saint's Bitch to według mnie zespół z przyszłością. Świetnie się z nimi bawię i mam nadzieję, że tak będzie jak najdłużej i otoczy nas jak najwięcej pozytywnych ludzi i fanów, takich jak zresztą otaczają nas teraz. Szczerze dziękujemy za ten wywiad i do zobaczenia na przyszłych koncertach!

poniedziałek, 26 listopada 2018

14 grudnia w Warszawie odbędzie się 15-ste urodziny Venflonu! + goście [ VooDoo Club ]


15-ste URODZINY VENFLONU!

Zapraszamy wszystkich fanów na nasz urodzinowy koncert. Zaznaczcie sobie tę datę na czerwono w kalendarzach bo drugi taki koncert nieprędko się powtórzy ;)

Szykujemy kilka niespodzianek :D

14.12.2018
VooDoo Club
Aleja Prymasa Tysiąclecia 48A (dawne Bema 65),
01-242 Warszawa

start : 19:00
bilety : 25zł (przedsprzedaż) / 35zł (w dniu koncertu)
Dostępne on line-->https://management261.wixsite.com/venflon
Zamówione bilety będzie można odebrać w dniu koncertu w klubie.

Zagrają:
Venflon (rock / metal) WARSZAWA
Gorgonzolla (rock / metal / rapcore) WARSZAWA
ERELES (Rock / Pop / Post Grunge / Alternative ) WARSZAWA / PISASECZNO

GOŚCIE:

Gorgonzolla
Gorgonzolla to mieszanka ciężkich riffów i szczerych tekstów, które na zmianę są melorecytowane, krzyczane i śpiewane na dwa wokale: męski i żeński. Grupa ma za sobą supportowanie takich zespołów jak: Luxtorpeda, KSU, Closterkeller, Kabanos i ZENEK. Wydana w kwietniu 2016, debiutancka płyta pod tytułem ''Eksploatowani'' zaprowadziła zespół na scenę 22. Przystanku Woodstock oraz została doceniona przez Antyradio i Teraz ROCK. Obecnie Gorgonzolla przygotowuje materiał na drugi album.


ERELES
W roku 2017 (maj-listopad) zespół zarejestrował swoją debiutancką płytę pt. "Krok Odwagi" w studio nagraniowym "Demontażownia" w Mysiadle, należącym do basisty grupy. Krążek stanowi 15 utworów utrzymanych w stylistyce rock/pop/grunge i śpiewanych wyłącznie w języku polskim. Muzyka oraz aranżacje zostały w całości stworzone przez muzyków ERELES. Za teksty na płycie odpowiedzialny jest głównie Lodzia, a miks i mastering wykonał Fons.
22 marca 2018 ukazał się debiut płytowy zespołu.


Organizator:
Venflon
prężnie działa od 2003 roku. Przez ten czas zespół przeszedł cztery zmiany składu, wypuścił sześć wydawnictw(z czego dwa to płyty długogrające), zagrał kilkaset żywiołowych koncertów na terenie całej Polski zarówno na największych scenach(Juwenalia UW 2005, Hunterfest 2007, Ursynalia 2008, Ursynalia 2013) jak i w najmniejszych, klimatycznych salach. Zwyciężał i zdobywał wyróżnienia w wielu konkursach/przeglądach dla zespołów nie posiadających kontraktu płytowego. Wielokrotnie pokazywał się w radiu i telewizji.
Muzyka Venflonu to nowoczesny, melodyjny metal z wpływami grunge’u i stonera. Szerszej publiczności dał się poznać podczas 3-ej edycji programu "Must Be The Music. Tylko Muzyka" (doszedł do półfinału), występowi w programie "Kuba Wojewódzki" oraz w "Teleexpressie".

26 listopada ukazał się pierwszy kawałek "Blasphemy ov the Sun God" grupy Lobotomia

26 listopada ukazał się pierwszy kawałek "Blasphemy ov the Sun God" grupy Lobotomia

Lobotomia sprzeciwia się temu, co uważa się za rozsądny i zorganizowany porządek rzeczy. Posiadanie światopoglądu dyktowanego przez to, co postrzegane jest jako "normalne". Wiadomość o Lobotomii buntuje się przeciwko ex machina w ruchu. Polityczne dogmaty i nieporozumienia społeczne są powszechne. Przemoc w naszym społeczeństwie osiągnęła niepowstrzymany poziom, kończąc wojnę domową, napędzana jest czystą chciwością. Dokonano religijnej indoktrynacji myśli racjonalnej. Stare i umierające są przestarzałe, bezdomne, a biedni są ofiarami nienawiści. Ludzie, którzy mają odwagę myśleć za darmo, są naznaczeni i zawstydzeni jako nowi pariasowie współczesnego społeczeństwa.
Sprzeciwiamy się temu. Jesteśmy kozłami ofiarnymi i marnotrawcami, odziani w czarną społeczność wyrzutkami, zagubionymi duszami i zagorzałymi ikonoklastami.

Członkowie zespołu
Stworu- lead axe
Slav - rythm axe
Visnia - dry lung vokills
Krzysiu - buldozing bass
Langosz - war drums

Unborn Suffer rozpoczął nagrywki do szóstego albumu


UNBORN SUFFER rozpoczął nagrywki do szóstego albumu. W dniach 23-26.11.2018 zespół zarejestrował bebny do 26 numerów w Brzeskim Centrum Kultury. Zespół ponownie nawiązał współpracę z Tomkiem Małkiewiczem, z którym nagrał dwa pierwsze albumy w latach 2004-2006. Śledzcie stronę www.facebook.com/unbornsuffer aby dowiedzieć się więcej.


UNBORN SUFFER
(brutal downtuned deathgrind / Bydgoszcz)

UNBORN SUFFER powstał w listopadzie 2001 roku. We wrześniu 2003 zespół zarejestrował swój debiutancki album ‚Procreated Suffering’, który został wydany własnym sumptem w kwietniu 2004. Drugi album „Is This What We’ve Created?” został wydany w listopadzie 2006 roku przez rosyjska wytwórnię SOULFLESH COLLECTOR. Po nagraniu trzeciej płyty „Desecrate/Retaliate/Obliterate” pod koniec czerwca 2007 zespół zawiesił działalność na 5 miesięcy, następnie przeszedł spore przetasowania personalne. „Desecrate/Retaliate/Obliterate” zostało wydane 22 lutego 2008 ponownie przez SOULFLESH COLLECTOR. W 2009 zespoł wypuścił Epkę „I Am Your Nemesis” I rozpoczął stałe koncertowanie. Czwarty album „Unborn Suffer” został wydany w 2012 przez japońską GHASTLY MUSIC. Po 2 latach promocji płyty ( m.in. u boku SUFFOCATION) zespół wydał swój pierwszy oficjalny album koncertowy „Live Suffering”. Pod koniec 2015 Unborn Suffer wypuścił składankę „Revisited Suffering” poprzez polskiego wydawcę INFERNUM MEDIA, oraz zarejestrował swój piąty album "Nihilist", który ukazał się 1 lutego 2016 poprzez SELFMADEGOD records.
Unborn Suffer 2016:
Damian „Sfenson” Bednarski - wokal, gitara
Łukasz „Lukass” Ziółkowski – perkusja
Sławomir Kocikowski – bas, wokal

7 grudnia w Koszalinie zagra Romantycy Lekkich Obyczajów! [ CK105 ]


Z wielką radością ogłaszamy koncert RLO w Koszalinie podczas jesiennej trasy klubowej promującej płytę "Neoromantyzm".
Koncert odbywa się w ramach Kongresu Kultury.

piątek 7.12.2018
Koszalin - CK105
start: 20:00

Wstęp wolny!

_________________________________________________

Romantycy Lekkich Obyczajów to alternatywny duet założony w 2011 r. przez Damiana Lange i Adama Millera w Olsztynie. Charakterystyczny styl w jakim tworzą jest wielobarwnym połączeniem gitary akustycznej, ulicznego folku i rocka alternatywnego z tekstami w języku polskim. Mają na koncie kilkanaście teledysków oraz 3 płyty wydane w największej niezależnej wytwórni w Polsce - SP Records, która wydawała już takich artystów jak: Lao Che, Strachy Na Lachy, Kult, Happysad czy Kaliber 44. Na jesieni 2018 zagrają najdłuższą z ich dotychczasowych klubowych tras koncertowych, podczas której będą promować swoją najnowszą płytę - Neoromantyzm.

Na koncertach zaprezentują przekrój utworów z płyt "Lejdis&Dżentelmenels", "Kosmos dla Mas" i najnowszej. RLO od początku tworzą Damian Lange i Adam Miller, wspierani na koncertach przez Kubę Staniaka (klawisze) i Pawła Łacha (perkusja).


6 grudnia w Koszalinie zagra Chassis [ Kawałek Podłogi ]


Koncert Chassis
Wstęp: 25 zł
Godz: 19:00
Kawałek Podłogi - Koszalin

Banda pięciu, czyli jak ugotować wątróbkę na piecu gitarowym.

Jedziemy w trasę i zawitamy do Twojego miasta! Mamy kabel i pół tunera więc... To się uda!

Perkusję pożyczymy, a gitary kupimy po drodze. Mamy wszystko ugadane, wystarczy, że Ty wpadniesz do nas. Zróbmy grubą bibę w twoim mieście!

===============

CHASSIS to zespół rockowy z siedzibą w Gdańsku. Ich dynamiczne i energetyczne piosenki oparte są na solidnych rockowych riffach, ciasnym, wyrazistym odcinku rytmicznym i rozległych harmonicznych pejzażach. W połączeniu z melodyjnymi i potężnymi liniami wokalnymi, Chassis oferuje idealne połączenie stylów dla szerokiej publiczności.

niedziela, 25 listopada 2018

1 grudnia w Suwałkach zagrają Traces to Nowhere, Defying oraz Torture of Hypocrisy [ Black Pub Komin ]


Wspólne przedsięwzięcie warszawskiego Traces to Nowhere i olsztyńskiego Defying, pod nazwą The Solarsoid Tour rozpocznie się jesienią. To granica rejestrów, duszna atmosfera i żar korony słonecznej płynący z głośników. W Suwałkach na scenie zespołom towarzyszyć będzie Torture of Hypocrisy.

Start - godzina 19
Cena biletu - 15 PLN

Traces to Nowhere to projekt z Warszawy założony w 2010 roku. Nazwa zespołu to tytuł pierwszego odcinka serialu ‘Twin Peaks’, który stanowi pozamuzyczną inspirację dla członków zespołu. Już od początku istnienia zespół stara się nie zamykać w jednym nurcie muzycznym. Ich muzyka to mieszanina bardzo różnych dźwięków, zaczerpniętych zarówno z post metalu i post rocka, czy industrialu, ale też z szeroko pojętej alternatywy, zahaczającej o trip-hop. Dzięki odrzuceniu ram ich twórczość wymyka się schematom, oddając przestrzeń muzyce i słowom. Utwory Traces to Nowhere to przede wszystkim ciężkie, wielowarstwowe kompozycje, wzbogacone o melodyjny wokal.

Na koncertach, w ramach The Solarsoid Tour, Traces to Nowhere promować będzie wydany 1 czerwca 2018 r. debiutancki album długogrający Up to the Sun. Płyta składa się z 8 utworów tworzących jedną całość, skomponowanych wspólnie przez członków zespołu. Teksty do utworów napisała wokalistka grupy, Karolina Mazurska. Materiał został nagrany „na setkę”, zmiksowany i zmasterowany w Prusiewicz Studio w Krakowie przez Marcina Prusiewicza. Wokale zarejestrowano w Dziupla Studio w Warszawie przy wsparciu Edyty Glińskiej.

Płytę promuje singiel zatytułowany (...), do którego nakręcony został teledysk autorstwa Tomka Niedzielko.

Skład:
Karolina Mazurska – wokal
Tomasz Niedzielko – gitara i elektronika
Jan Kaliszewski – bas
Jakub Tolak – perkusja

Defying to post-progmetal z Olsztyna, istniejący od 2008 roku. Po kilku materiałach demo zadebiutowali w 2014 albumem koncepcyjnym „Nexus Artificial”, którego tematyka oscylowała wokół genezy człowieka, zadając jednocześnie pytanie: czy siła sprawcza, utożsamiana z boską, nie miała w rzeczywistości korzeni pozaziemskich?.

Po dwóch latach od debiutu Defying weszli do studia, gdzie zarejestrowali ponad 30 minut nowego materiału, składającego się na EP „The Splinter of Light We Misread”. Na krążku, ponownie wydanym własnym sumptem, znalazły się cztery utwory, w tym cover „New Dawn Fades” kultowych brytyjskich post-punkowców Joy Division. Ponadto do utworu „The Sunlight Recedes” został nakręcony teledysk:

Aktualnie muzycy pracują nad drugim pełnoprawnym albumem.

skład:
Piotr Stępiński - vocals, guitars
Szymon Stadniczenko - solo guitar
Paweł Siemaszko - bass
Tomasz Semeniuk - drums, sampling

Warmińsko-mazurska grupa groove/death metalowa Torture of Hypocrisy została założona w 2007 roku, w Mikołajkach. W 2010 zespół wydał debiutancki album "Random Perspectives of Reality", a także opublikował teledysk do utworu "Last Logical Process". W styczniu 2014 ToH wydał album "Random Augmentation", który zdobył pozytywny odbiór w prasie muzycznej. W 2016 grupa przygotowała specjalny koncept album z okazji 30. rocznicy katastrofy w Czarnobylu, zatytułowany „RBMK-1000”. Gościnnie na albumie występuje MoozE - kompozytor ścieżki dźwiękowej do kultowej gry komputerowej "S.T.A.L.K.E.R - Shadow of Chernobyl", a także włoski ambient designer Uzbazur. Zespół nagrał klip do utworu "AZ-5 (feat. MoozE)", w którym, dzięki współpracy z grupą eksploracyjną RST, znalazły się oryginalne ujęcia z Czarnobylskiej Elektrowni Atomowej. Za dystrybucję krążka na terenie całego kraju odpowiada Sonic Records. ToH aktywnie koncertuje, a do tej pory dzielił scenę m. in. z Hate, Thy Disease, Obscure Sphinx, Dead Infection czy Masachist. Obecnie grupa pracuje nad 4 albumem.

skład:
Tomasz Krysiak - Gitary
Rafał Kocyba - Wokal
Dariusz Nawój - Bas
Rafał Sykuła - Perkusja

1 grudnia w Ciechocinku zagrają Rottin' Green oraz Sleever [ Klub muzyczny "Jedyna" ]


ROTTIN' 2018 TOUR to jesienna trasa koncertowa kapeli Rottin' Green, na której promowany jest nowy materiał ze zbliżającej się drugiej płyty zespołu. Od października do grudnia będzie można zobaczyć Rottin' Green w różnych miejscach w Polsce i dać się porwać konkretnej dawce mocnego rokendrolowego grania.

ROTTIN' GREEN:

Rottin' Green to kapela założona w 2016 roku w małej warmińsko-mazurskiej mieścinie (Susz). Tworzą ją Qba Miąskowski, Cezary Sacharczuk i Paweł Włodarski. Rottin' Green to mocne rock'owe granie inspirowane starą sceną Seattle i skąpane w klimacie lat 90'. W 2018 roku kapela wydała debiutancki album pt. "Break The Chains", w tym samym roku zespół ruszył w swoją pierwszą własną trasę koncertową.

SLEEVER:

Zespół SLEEVER powstał w maju 2010 r. Tworzą go bydgoscy muzycy: Marek Bogusz – wokal, Pietruch – perkusja, Tomasz Chmielecki – gitara, Marcin Chmielecki – gitara, Tomasz Nowak - gitara basowa Nazwa wywodzi się od słowa Sleever, które w australijskim slangu oznacza "large drink" czyli dużego drinka. Grupa tworzy własne utwory, poruszając się w szeroko rozumianej konwencji muzyki rockowej. Inspiracje muzyków są szerokie: od muzyki rockowej lat 60 i 70 poprzez cięższe lub lżejsze formy muzyczne aż do muzyki klasycznej.


30 listopada w Łomży zagrają Traces to Nowhere, Defying oraz Infernal Bizarre [ Pub "Pod Ratuszem" ]


Wspólne przedsięwzięcie warszawskiego Traces to Nowhere i olsztyńskiego Defying, pod nazwą The Solarsoid Tour rozpocznie się jesienią. To granica rejestrów, duszna atmosfera i żar korony słonecznej płynący z głośników. W Łomży na scenie zespołom towarzyszyć będzie łowicki Infernal Bizarre.

Start - godzina 19
Cena biletu - 15 PLN

Traces to Nowhere to projekt z Warszawy założony w 2010 roku. Nazwa zespołu to tytuł pierwszego odcinka serialu ‘Twin Peaks’, który stanowi pozamuzyczną inspirację dla członków zespołu. Już od początku istnienia zespół stara się nie zamykać w jednym nurcie muzycznym. Ich muzyka to mieszanina bardzo różnych dźwięków, zaczerpniętych zarówno z post metalu i post rocka, czy industrialu, ale też z szeroko pojętej alternatywy, zahaczającej o trip-hop. Dzięki odrzuceniu ram ich twórczość wymyka się schematom, oddając przestrzeń muzyce i słowom. Utwory Traces to Nowhere to przede wszystkim ciężkie, wielowarstwowe kompozycje, wzbogacone o melodyjny wokal.

Na koncertach, w ramach The Solarsoid Tour, Traces to Nowhere promować będzie wydany 1 czerwca 2018 r. debiutancki album długogrający Up to the Sun. Płyta składa się z 8 utworów tworzących jedną całość, skomponowanych wspólnie przez członków zespołu. Teksty do utworów napisała wokalistka grupy, Karolina Mazurska. Materiał został nagrany „na setkę”, zmiksowany i zmasterowany w Prusiewicz Studio w Krakowie przez Marcina Prusiewicza. Wokale zarejestrowano w Dziupla Studio w Warszawie przy wsparciu Edyty Glińskiej.
Płytę promuje singiel zatytułowany (...), do którego nakręcony został teledysk autorstwa Tomka Niedzielko.

skład:
Karolina Mazurska – wokal
Tomasz Niedzielko – gitara i elektronika
Jan Kaliszewski – bas
Jakub Tolak – perkusja


Defying to post- progmetal z Olsztyna, istniejący od 2008 roku. Po kilku materiałach demo zadebiutowali w 2014 albumem koncepcyjnym „Nexus Artificial”, którego tematyka oscylowała wokół genezy człowieka, zadając jednocześnie pytanie: czy siła sprawcza, utożsamiana z boską, nie miała w rzeczywistości korzeni pozaziemskich?.

Po dwóch latach od debiutu Defying weszli do studia, gdzie zarejestrowali ponad 30 minut nowego materiału, składającego się na EP „The Splinter of Light We Misread”. Na krążku, ponownie wydanym własnym sumptem, znalazły się cztery utwory, w tym cover „New Dawn Fades” kultowych brytyjskich post-punkowców Joy Division. Ponadto do utworu „The Sunlight Recedes” został nakręcony teledysk:

Aktualnie muzycy pracują nad drugim pełnoprawnym albumem.

skład:
Piotr Stępiński - vocals, guitars
Szymon Stadniczenko - solo guitar
Paweł Siemaszko - bass

Tomasz Semeniuk - drums, sampling

Infernal Bizarre death/thrash metal, death&roll
Łowiczanie pod koniec roku wydają debiutancki album z 8 kawałkami, grają w klimatach Death, Kreator, Pestilence, Entombed.
Bardzo szerokie inspiracje powodują , że muzycznie będzie to podróż w ciężkie brzmienia lat 90-tych kiedy death metal niósł dumnie swą koronę, piekielnie szybki thrash, czy odrobinę psychodelii okraszone to wszystko warstwą twórczej rdzy.

Członkowie zespołu:
Kamil Szkup - wokal
Marcin Węglarek – gitara
Piotr Nastarowicz – gitara
Piotr Florczak – perkusja
Dawid Pawlata – bas

Kilka słów o warszawskim Koios


KOIOS powstał w 2013 r. z inicjatywy Pawła Sitnickiego i Jana Domańskiego. Charakter zespołu ostatecznie skrystalizował się po objęciu stanowiska wokalisty przez Filipa Pikulskiego i dopełnił dzięki partiom gitarowym Rafała Nowakowskiego i brawurowej grze perkusisty Pawła Solona . Styl muzyczny KOIOS porusza się po ekstremalnych odmianach metalu takich jak death metal, melodic death, czy progressive death metal. Zespół otrzymał wiele nagród na festiwalach takich jak Generacja, Error, Rock Battle of Barcja, Rock Master, Mayday, czy FMB. Swoją debiutancką płytę „Triangulate the Triangle” promował supportując takie zespoły jak Hunter, Sadist, Antigama, Thy Disease, TSA, czy Symbolical. W grudniu 2017r. miała miejsce premiera, oficjalnego video do utworu „Hate?”. Klip otrzymał nagrodę za najlepszą reżyserię oraz specjalne wyróżnienie na festiwalu Figueira FilmArt-Festival w Portugalii, oraz nominacje na festiwalach BMVA w Berlinie oraz L.A. Music Video Awards w Los Angeles.

Członkowie zespołu
Filip Pikulski - vocals
Paweł Sitnicki - guitars
Rafał Nowakowski - guitars
Janek Domański - bass
Paweł Solon - drums
Marcin Dubeltowicz - session drums

czwartek, 22 listopada 2018

25 listopada odbędzie się koncert z okazji premiery składanki ROCK N'sfera Vol. 2


Premiera II. części składanki złożonej z utworów młodych zespołów grających szeroko pojęty rock i metal.
WEJŚCIE: 18:00
WSTĘP: 5 zł

W programie przewidzianych jest kilka koncertów:
18:30 - Impression
19:30 - TRAP
20:30 - Bardark
Będzie również możliwość nabycia płyty oraz I. części składanki :)

środa, 21 listopada 2018

23 listopada w Gdyni zagrają RusT, Lady Killer oraz Karski [ DRUGI DOM ]


Roadhog Booking zaprasza:

RusT, laureaci tegorocznych Eliminacji do Pol'and'Rock Festival powracają z nowym materiałem! Ich drugi album "Night Will Fall" ukazał się pod koniec października, a 23 listopada w koncertowej wersji zabrzmi w mieście Gdynia.

Rockandrollowy mityng uzupełni zespół Lady Killer oraz Karski

Gdzie? Drugi DOM
Kiedy? piątek 23 listopada
O której? 19:00
Za ile? 20 zł (przedsprzedaż) / 25 zł (w dniu koncertu)

Album "Night Will Fall", którego sceniczna wersja zabrzmi w Gdyni po raz pierwszy, promuje klip do singla "Order".

Zobacz: https://www.youtube.com/watch?v=t3QLqe3W2MU


RusT:
Debiutancki album pt. “White Fog” premierę miał jesienią 2014 roku. Grupa, której brzmienie nawiązuje do tradycji rocka lat 60. i 70., nadając mu przy tym świeży powiew współczesności, to laureat Jarocin Festiwal, Eliminacji do Przystanku Woodstock, legendarnej Muzycznej Jesieni w Grodkowie czy Eliminacji do Pol’and’Rock Festivalu, a także jedyny polski zespół zakwalifikowany do MTV European Music Awards w Belfaście, gdzie dotarł do finałowej czwórki międzynarodowej stawki artystów.

RusT ma na koncie występy m. in. na Orange Warsaw Festival i Masters of Rock w Czechach, na przestrzeni lat dzieląc scenę z takimi zespołami jak Judas Priest, Airbourne, MUSE., Triggerfinger, Rival Sons i Blues Pills).


Lady Killer:
Hardrockowe brzmienie i nieprzeciętną energia na scenie. Pomimo niedługiego stażu, na koncie mają występy m.in. przed Comą, Farben Lehre i Jamalem, a wkrótce także debiutancki album, którego przedsmak zabrzmi na gdyńskiej scenie.

Karski
Oto jestem obcy i zagubiony w czasie, wciąż słyszący w głowie krzyk milionów dusz. Oddałem swoją duszę dla rock'n'rolla, bo nic nie daje takiego kopa, jak dobry występ na scenie. Zadaję sobie jedno pytanie - czy da się skrzyżować brzmienia Blues Brothers i Blade Runnera Vangelisa? :) W każdej wolnej chwili szukam tej wybuchowej mieszanki - bo muzyka to jedyna utopia, która się spełnia. Formalnie poruszam się w ramach klasycznego rocka (opartego na bluesie), psychodelii i ambientu ;). Karski - zawsze szczerze i prawdziwie.

30 listopada w Koszalinie odbędzie się Tarantino Unplugged! [ CK105 ]


KONCERT WYPRZEDANY!

30.11.2018 w koszalińskim Clubie105 odbędzie się specjalny koncert TARANTINO UNPLUGGED, podczas którego zostaną zaprezentowane utwory wykorzystane w filmach: Reservoir Dogs, Pulp Fiction, Jackie Brown, Kill Bill, Death Proof, Inglourious Basterds, Django oraz The Hateful Eight!

Niektóre z utworów zyskały nowe, zaskakujące aranżacje. Będzie to akustyczny rockowy wieczór pełen świetnej muzyki pojawiającej się w twórczości Mistrza.
Na potrzeby tego wydarzenia zespół BACTERYAZZ zaprosił do współpracy dodatkowych muzyków - będzie się działo!

Dla fanów twórczości Quentina obecność obowiązkowa!

Zespół BACTERYAZZ wystąpi w składzie:
Michalina - wokal,
Agnieszka - saksofon,
Marian - wokal,
rodzyn - gitara,
Michał - klawisze,
Henryk - bas,
Darek - perkusja.

1 grudnia w Koszalinie zagra ZENEK [ Kawałek Podłogi ]


Zenek (Kabanos) zaprasza na koncerty w ramach swojej grubej solowej trasy. Klasyczne trio w składzie:

Zenek Kupatasa - wokal, gitara
Tomek Antoniak - bas
Michał "Mrufka" Jędras - perkusja

wejście - 19:00
start - 20:00
zenek support "Na Jedno Kopyto" - 20:03
zenek - 20:33

Bilety w cenie 20zł w dniu koncertu (nie ma przedsprzedaży!)

Zenek to muzorobol z Kabanosa, który nie zna żadnych ram, żadnych ograniczeń. To wygłodniała, nieposkromiona, twórcza bestia spuszczona z łańcucha konwenansów, praw i zasad rynku muzycznego, która muzykę traktuje jak piaskownicę do zabawy. Na przestrzeni zaledwie dwóch lat nagrał 5 solowych płyt, w tym takie odpały jak groove-metalowy album w wymyślonym języku, czy różową płytę dla dzieci z jednorożcem na okładce. Swój piąty album napisał i nagrał w 14 dni i wydał go przed czwartą płytą... Nic dziwnego, że jego flagowym utworem jest numer "Zdrowo jebnięty", w którego teledysku wesoło tapla się w błocie w stroju Deadpoola na Przystanku Woodstock. Szósta płyta "Albo grubo, albo wcale" ukaże się 33 sierpnia 2018. Jego jazda dopiero się zaczyna, wsiadajcie i złapcie się mocno.

24 listopada w Toruniu zagrają Pampeluna, Nikt oraz Fosfor [ Dwa Światy ]


Pampeluna, NIKT, Fosfor w Trasie!
F@K THE RULEZ TOUR! Dość bycia grzecznym i poprawnym.


PAMPELUNA
Pampeluna – to polski zespół pochodzący z Koszalina grający muzykę z pogranicza rock/metal. Energia sceniczna, charyzma muzyków, potrójny wokal i śpiewanie w językach latynoskich to cechy charakterystyczne tego składu. Ich koncerty przepełnione są pozytywną energią, radością i spontanicznością, a wszystko to osadzone jest na dobrym fundamentalnym brzmieniu ciężkich gitar.

Zadebiutowali na scenie w 2007 roku. Na swoim koncie mają ponad 400 koncertów na różnych scenach w całej Polsce, oraz wspólne występy z Papa Roach, Acid Drinkers, Proletaryat, TSA, Jelonek, Oddział Zamknięty, Mech, Flapjack czy Czesław Śpiewa.

W kwietniu 2010 roku, ukazała się debiutancka płyta zespołu zat."La Curva". W lipcu tego samego roku Pampeluna wystąpiła na dużej scenie podczas XVII Przystanku Woodstock, gdzie zagrała koncert dla ponad pół milionowej publiczności.
Trzy lata później ukazał się drugi album studyjny zespołu zat.”777” wydany przez Metal Mind Production.

Jesienią 2017 r. z okazji jubileuszu X- lecia zespołu ekipa z Koszalina nagrała kolejny album studyjny zat. „BUNT” . Zespół wyruszył w trasę koncertową promującą swój nowy album. Zagrał kilkanaście koncertów wraz z zespołem Closterkeller promującym swój nowy album „VIRIDIAN”.

Buntownicza trasa trwa nadal...

Skład zespołu tworzą:

KOLIN - bębny

EMO - bass/wokal

RODZYN – gitara

JULIA - gitara/wokal

FINISZ – gitara/wokal

NIKT
Zespół Nikt powstał w 1998 roku. Podczas swojej długoletniej przygody z muzyką nagrał dwie płyty "Hope&Respect " i "Nikt" . Wystąpił na największych festiwalach w Polsce (Przystanek Woodstock ,Hunterfest , JarocinFestiwal ).Zagrał u boku największych w tym kraju (K.N.Ż ,Luxtorpeda, Hunter,AcidDrinkers).
W 2016 roku zespół wziął udział w 11 edycji programu Must Be The Music i wygrał odcinek. Niestety w wyniku zmian regulaminu i minimalnemu braku szczęścia, zajął w kolejnym głosowaniu drugie miejsce i nie wszedł do ścisłego finału.

Koncert będzie promował najnowszy album "Runda 3" który swoją premierę miał 15 grudnia 2017 roku.

Płyta „ Runda 3” była nagrywana w dwóch studiach. Instrumenty zarejestrowano w Jest Studios w Nowym Dworze pod Koronowem. Natomiast wszystkie partie wokalne w szczecińskim Rapido Studio. Nagrany materiał miksował i masterował Jacek Miłaszewski, który współpracuje m. in. z takimi zespołami jak AcidDrinkers, Hunter, czy Sixpounder. Wydaniem i dystrybucją gotowego materiału zajęły się wytwórnie OldschoolRecords oraz Lou&RockerBoys.

Skład:

Przemek Kowalczyk - bas

Sebastian Górski - perkusja

Łukasz Michałowski - wokal

Adam Bielczuk - gitara

Przemek Reginia -gitara

FOSFOR
Zespół FOSFOR istnieje na polskiej scenie od wielu lat a jego inicjatorami są Leszek Grzywacz i Maciej Blaszke. Nasze zalążki to połowa lat 90tych i zespół SUCCUBUS, który po dojściu Dariusza Tylki przekształcił się we FREEDOM OF SPEECH (FOS) by w pierwszych latach nowego millennium przyjąć nową formę i nową nazwę FOSFOR. Przez te kilkanaście lat zagraliśmy dziesiątki koncertów w całej Polsce, często u boku największych gwiazd polskiej sceny metalowej i alternatywnej ( TSA, Acid Drinkers, Coma, Hunter,Turbo, Armia,Dezerter ). Zagraliśmy na kilku festiwalach zawsze wzbudzając ogromne zainteresowanie. Jako jedni z pierwszych postawiliśmy na komputeryzację i samodzielnie nagraliśmy dwie płyty: w 2001 NO MOTIVE, która zebrała bardzo dobre recenzje (Gitara i bas), a w 2008 EP DEFY, z której jeden utwór (RAVAGE ) znalazł się na płycie wydanej przez Polskie Radio Program Trzeci - MINIMAX PL 5 (wyboru z ponad 200 zespołów dokonał Piotr Kaczkowski). Po kilku latach ciszy postanowiliśmy wejść do studia i zarejestrować nowy materiał. Dziś możemy pochwalić się nową płytą „LIFE IN FLAMES” nagraną w studio SOUNDS GREAT PROMOTION w GDYNI. Jej realizatorem jest Jakub „KIKUT” Mańkowski ,a w nagraniach pomagał Jan Galbas. Teledysk do pierwszego utworu „Don’t ask for more” zrealizowała młodzież pod okiem Yacha Paszkiewicza w trakcie warsztatów wideoklipu w Filharmonii Kaszubskiej (do obejrzenia w sieci). W obecny skład zespołu wchodzą : Dariusz Tylki - wokal, Mariusz Rzepka - gitara, Leszek Grzywacz bas, Cezary Kejna - gitara oraz Maciej Blaszke - perkusja.

29 listopada w Koszalinie zagrają The Same oraz Reinkarnacja [ Jazzburgercafe ]

Koncert The Same + Reinkarnacja
Wstęp: 5 zł
Godz: 19:00
Jazzburgercafe - Koszalin

THE SAME
Szkoła, praca, studia, dorosłe życie.. czasem trzeba znaleźć od tego wszystkiego odskocznię. Zapraszamy Was, zobaczcie, jak wygląda ona według nas!
Koszalińska grupa wędrująca po orbicie rocka obijając się o elementy funka z jednym celem - Wprawić twoje nogi w ruch!

REINKARNACJA
Miastecki zespół wykonujący szeroko pojętą muzykę alternatywną, oscylującą na pograniczu rocka i metalu.

wtorek, 20 listopada 2018

24 listopada w Szczytnie zagrają Rottin' Green, Vagadilerha oraz Merystem [ Pub Czad ]


ROTTIN' 2018 TOUR to jesienna trasa koncertowa kapeli Rottin' Green, na której promowany jest nowy materiał ze zbliżającej się drugiej płyty zespołu. Od października do grudnia będzie można zobaczyć Rottin' Green w różnych miejscach w Polsce i dać się porwać konkretnej dawce mocnego rokendrolowego grania.

ROTTIN' GREEN:
Rottin' Green to kapela założona w 2016 roku w małej warmińsko-mazurskiej mieścinie (Susz). Tworzą ją Qba Miąskowski, Cezary Sacharczuk i Paweł Włodarski. Rottin' Green to mocne rock'owe granie inspirowane starą sceną Seattle i skąpane w klimacie lat 90'. W 2018 roku kapela wydała debiutancki album pt. "Break The Chains", w tym samym roku zespół ruszył w swoją pierwszą własną trasę koncertową.

Jako support wystąpią:

Vagadilerha - Thrash/Death Metal
Merystem - Metal

24 listopada w Malborku zagrają Traces to Nowhere, Defying oraz The Broken Bridges [ Alternatywa ]


Wspólne przedsięwzięcie warszawskiego Traces to Nowhere i olsztyńskiego Defying, pod nazwą The Solarsoid Tour rozpocznie się jesienią. To granica rejestrów, duszna atmosfera i żar korony słonecznej płynący z głośników. W Malborku na scenie zespołom towarzyszyć będzie The Broken Bridges.

Start - godzina 19
Cena biletu - 15 PLN


Traces to Nowhere
to projekt z Warszawy założony w 2010 roku. Nazwa zespołu to tytuł pierwszego odcinka serialu ‘Twin Peaks’, który stanowi pozamuzyczną inspirację dla członków zespołu. Już od początku istnienia zespół stara się nie zamykać w jednym nurcie muzycznym. Ich muzyka to mieszanina bardzo różnych dźwięków, zaczerpniętych zarówno z post metalu i post rocka, czy industrialu, ale też z szeroko pojętej alternatywy, zahaczającej o trip-hop. Dzięki odrzuceniu ram ich twórczość wymyka się schematom, oddając przestrzeń muzyce i słowom. Utwory Traces to Nowhere to przede wszystkim ciężkie, wielowarstwowe kompozycje, wzbogacone o melodyjny wokal.

Na koncertach, w ramach The Solarsoid Tour, Traces to Nowhere promować będzie wydany 1 czerwca 2018 r. debiutancki album długogrający Up to the Sun. Płyta składa się z 8 utworów tworzących jedną całość, skomponowanych wspólnie przez członków zespołu. Teksty do utworów napisała wokalistka grupy, Karolina Mazurska. Materiał został nagrany „na setkę”, zmiksowany i zmasterowany w Prusiewicz Studio w Krakowie przez Marcina Prusiewicza. Wokale zarejestrowano w Dziupla Studio w Warszawie przy wsparciu Edyty Glińskiej.

Płytę promuje singiel zatytułowany (...), do którego nakręcony został teledysk autorstwa Tomka Niedzielko.


Skład:

Karolina Mazurska – wokal

Tomasz Niedzielko – gitara i elektronika

Jan Kaliszewski – bas

Jakub Tolak – perkusja

Defying to post-progmetal z Olsztyna, istniejący od 2008 roku. Po kilku materiałach demo zadebiutowali w 2014 albumem koncepcyjnym „Nexus Artificial”, którego tematyka oscylowała wokół genezy człowieka, zadając jednocześnie pytanie: czy siła sprawcza, utożsamiana z boską, nie miała w rzeczywistości korzeni pozaziemskich?.

Po dwóch latach od debiutu Defying weszli do studia, gdzie zarejestrowali ponad 30 minut nowego materiału, składającego się na EP „The Splinter of Light We Misread”. Na krążku, ponownie wydanym własnym sumptem, znalazły się cztery utwory, w tym cover „New Dawn Fades” kultowych brytyjskich post-punkowców Joy Division. Ponadto do utworu „The Sunlight Recedes” został nakręcony teledysk:


Aktualnie muzycy pracują nad drugim pełnoprawnym albumem.

Piotr Stępiński - vocals, guitars

Szymon Stadniczenko - solo guitar

Paweł Siemaszko - bass

Tomasz Semeniuk - drums, sampling


The Broken Bridges to rock progresywny z Grudziądza. Zespół ma na koncie EP „Endless Road”, z której pochodzi lyric video pod tym samym tytułem:


Członkowie zespołu:

Marek Habryn - gitary, kompozycje, wokal

Grzegorz Grzanka - klawisze, akordeon

Michał Kusz - bas,

Sławek Kaligowski - perkusja

Joanna Pulkowska -wokal

Wojciech Podemski - teksty

23 listopada w Olsztynie zagrają Traces To Nowhere, Defying oraz Frontal Cortex [ Carpenter Inn Irish Pub ]


Carpenter Inn Irish Pub
Stare Miasto 3, Olsztyn
godz:19.00
cena biletu 15 PLN


Traces to Nowhere to projekt z Warszawy założony w 2010 roku. Nazwa zespołu to tytuł pierwszego odcinka serialu „Twin Peaks” , który stanowi pozamuzyczną inspirację dla członków zespołu. Już od początku istnienia zespół stara się nie zamykać w jednym nurcie muzycznym. Ich muzyka to mieszanina bardzo różnych dźwięków, zaczerpniętych zarówno z post metalu i post rocka, czy industrialu, ale też szeroko pojętej alternatywy, zahaczając o trip-hop.
Dzięki odrzuceniu ram ich twórczości wymyka się schematom, oddając przestrzeń muzyce i słowom. Utwory Traces to Nowhere to przede wszystkim ciężkie, wielowarstwowe kompozycje, wzbogacone o melodyjny wokal.


Karolina Mazurska-wokal

Tomasz Niedzielko- gitara i elektronika

Jan Kaliszewski- bas

Jakub Tolak- perkusja

Defying- post- progmetal z Olsztyna, istniejący od 2008 roku. Po kilku materiałach demo zadebiutowali w 2014 albumem koncepcyjnym „Nexus Artificial”, którego tematyka oscylowała wokół genezy człowieka, zadając jednocześnie pytanie: czy siła sprawcza, utożsamiana z boską, nie miała w rzeczywistości korzeni pozaziemskich?.

Po dwóch latach od debiutu Defying weszli do studia, gdzie zarejestrowali ponad 30 minut nowego materiału, składającego się na EP „The Splinter of Light We Misread”. Na krążku, ponownie wydanym własnym sumptem, znalazły się cztery utwory, w tym cover „New Dawn Fades” kultowych brytyjskich post-punkowców Joy Division. Ponadto do utworu „The Sunlight Recedes” został ankręcony teledysk:

Aktualnie muzycy pracują nad drugim pełnoprawnym albumem.


Piotr Stępiński - vocals, guitars

Szymon Stadniczenko - solo guitar

Paweł Siemaszko - bass

Tomasz Semeniuk - drums, sampling

Frontal Cortex
W 2015 roku przecięły się drogi Rafała, Bartosza, Grzegorza i Łukasza, których wieloletnia wędrówka zaprowadziła w jedno miejsce. Tym miejscem jest Frontal Cortex, czyli polski zespół wykonujący muzykę bardzo osobistą, nasiąkniętą głębokimi uczuciami i emocjami oraz zróżnicowanym klimatem. W twórczości grupy, słychać wspólny język, którym otwarcie komunikują się ze słuchaczami. Poprzez dźwięki sugerują podróż w progresywno rockowe krajobrazy malowane emocjonalnym pędzlem. W nich szorstkie płótno spaja ciepłe barwy oraz łagodne kształty, które zmieniają się i czasem potrafią ciąć jak ostrze. Słowa obnażają wrażliwość i chęć poznawania świata takim, jaki jest.

26 października 2018 zespół wydał debiutancki album "Passage", na którym znajduje się 10 autorskich kompozycji. Album promuje singiel "Disappointed":

23 listopada w Słupsku zagrają Pampeluna oraz Fosfor / ROCKOWE ANDRZEJKI! [ Motor Rock Pub ]


ROCKOWE ANDRZEJKI 2018!

PAMPELUNA
Pampeluna – to polski zespół pochodzący z Koszalina grający muzykę z pogranicza rock/metal. Energia sceniczna, charyzma muzyków, potrójny wokal i śpiewanie w językach latynoskich to cechy charakterystyczne tego składu. Ich koncerty przepełnione są pozytywną energią, radością i spontanicznością, a wszystko to osadzone jest na dobrym fundamentalnym brzmieniu ciężkich gitar.

Zadebiutowali na scenie w 2007 roku. Na swoim koncie mają ponad 400 koncertów na różnych scenach w całej Polsce, oraz wspólne występy z Papa Roach, Acid Drinkers, Proletaryat, TSA, Jelonek, Oddział Zamknięty, Mech, Flapjack czy Czesław Śpiewa.

W kwietniu 2010 roku, ukazała się debiutancka płyta zespołu zat."La Curva". W lipcu tego samego roku Pampeluna wystąpiła na dużej scenie podczas XVII Przystanku Woodstock, gdzie zagrała koncert dla ponad pół milionowej publiczności.
Trzy lata później ukazał się drugi album studyjny zespołu zat.”777” wydany przez Metal Mind Production.

Jesienią 2017 r. z okazji jubileuszu X- lecia zespołu ekipa z Koszalina nagrała kolejny album studyjny zat. „BUNT” . Zespół wyruszył w trasę koncertową promującą swój nowy album. Zagrał kilkanaście koncertów wraz z zespołem Closterkeller promującym swój nowy album „VIRIDIAN”.

Buntownicza trasa trwa nadal...
Skład zespołu tworzą:

KOLIN - bębny

EMO - bass/wokal

RODZYN – gitara

JULIA - gitara/wokal

FINISZ – gitara/wokal

FOSFOR
Zespół FOSFOR istnieje na polskiej scenie od wielu lat a jego inicjatorami są Leszek Grzywacz i Maciej Blaszke. Nasze zalążki to połowa lat 90tych i zespół SUCCUBUS, który po dojściu Dariusza Tylki przekształcił się we FREEDOM OF SPEECH (FOS) by w pierwszych latach nowego millennium przyjąć nową formę i nową nazwę FOSFOR. Przez te kilkanaście lat zagraliśmy dziesiątki koncertów w całej Polsce, często u boku największych gwiazd polskiej sceny metalowej i alternatywnej ( TSA, Acid Drinkers, Coma, Hunter,Turbo, Armia,Dezerter ). Zagraliśmy na kilku festiwalach zawsze wzbudzając ogromne zainteresowanie. Jako jedni z pierwszych postawiliśmy na komputeryzację i samodzielnie nagraliśmy dwie płyty: w 2001 NO MOTIVE, która zebrała bardzo dobre recenzje (Gitara i bas), a w 2008 EP DEFY, z której jeden utwór (RAVAGE ) znalazł się na płycie wydanej przez Polskie Radio Program Trzeci - MINIMAX PL 5 (wyboru z ponad 200 zespołów dokonał Piotr Kaczkowski). Po kilku latach ciszy postanowiliśmy wejść do studia i zarejestrować nowy materiał. Dziś możemy pochwalić się nową płytą „LIFE IN FLAMES” nagraną w studio SOUNDS GREAT PROMOTION w GDYNI. Jej realizatorem jest Jakub „KIKUT” Mańkowski ,a w nagraniach pomagał Jan Galbas. Teledysk do pierwszego utworu „Don’t ask for more” zrealizowała młodzież pod okiem Yacha Paszkiewicza w trakcie warsztatów wideoklipu w Filharmonii Kaszubskiej (do obejrzenia w sieci). W obecny skład zespołu wchodzą : Dariusz Tylki - wokal, Mariusz Rzepka - gitara, Leszek Grzywacz bas, Cezary Kejna - gitara oraz Maciej Blaszke - perkusja.

Wywiad z Oskarem - "Na metalowo"


- Jak zaczęła się Twoja przygoda z nagrywaniem na Youtube?

Oskar Grdeń - Zaczęła się najzwyczajniej... Jako 15 letni chłopak, po roku gry na gitarze, zacząłem wrzucać na Youtube jakieś krzywe i nieczyste gitarowe covery. Robiłem to nieregularnie i bardzo rzadko.
Kilka lat później postanowiłem nagrywać metalowe wersje znanych utworów. Oczywiście brakowało mi umiejętności i odwagi żeby to robić. Całymi dniami wyobrażałem sobie jakby te numery brzmiały w mojej wersji.
Po 3 latach umiejętności nadal brakowało, ale udało mi się zebrać na odwagę. Tak powstała seria „Na metalowo”.
Wpłynęło na to wiele czynników. Między innymi duża ilość wolnego czasu, chęć pokazania się i głowa pełna pomysłów. Dodatkowo od roku nie należałem do żadnego zespołu, a chęci do grania były coraz większe.

- Czym zajmujesz się na co dzień?

Oskar Grdeń - Aktualnie pracuję, gram w dwóch zespołach i nagrywam na Youtube.

- Rozpoznają Cię na ulicy?

Oskar Grdeń - Czasami się zdarza, jednak niezbyt często. Może wynikać to z tego, że rzadko wychodzę z domu...
Nie ukrywam, że jest to miłe jak ktoś mnie rozpozna i podejdzie

- Jakie jest Twoje największe marzenie?

Oskar Grdeń - Być zdrowym, szczęśliwym i może w końcu znaleźć sobie jakąś ciekawą i sympatyczną dziewczynę.

- Chciałbyś kogoś zaprosić do nagrywania? Jeśli tak to kogo?

Oskar Grdeń - Chciałbym zacząć zapraszać do nagrywek moich znajomych muzyków. Niestety ciężko będzie zgrać ich wolny czas z moim. Na kolejnej solowej płycie pewnie się kilku z nich pojawi. Nawet już wstępnie rozmawiałem z pewnym świetnym perkusistą, ale nie chcę zapeszać.

- Myślałeś kiedyś, żeby zrezygnować z nagrywania?

Oskar Grdeń - Niejednokrotnie. Jednak nigdy się nie wypaliłem, wynikało to z różnych problemów osobistych i złośliwości rzeczy martwych.
Dzięki dużemu wsparciu od widzów nie zrezygnowałem. Chyba nawet nigdy nie zrobiłem sobie dłuższej przerwy.


- Grasz w kapeli. Możesz się pochwalić?

Oskar Grdeń - Od 3 lat gram na basie w bydgoskim Infliction. Niedawno wydaliśmy płytę „Revolution Machine”, która zbiera pozytywne oceny i recenzje. Obracamy się w klimatach groove metalowych.
Od niecałego roku pogrywam też w inowrocławskim Yet Another. Kilka miesięcy temu w końcu udało się nam zebrać przyzwoity skład. Trudno jednoznacznie określić gatunek. Łączymy rock, metal, funk I hip-hop.

- Który cover jest dla Ciebie najsłabszy, a który najlepszy?

Oskar Grdeń - Moim zdaniem to nie ma tak, że któreś są dobre albo że nie dobre. Gdybym miał powiedzieć, które cenię najbardziej, powiedziałbym, że „Bo ja tańczyć chcę”, „Bajao Bongo”, „Dosko”, „Biały Miś” i „Pan Tik-Tak”.
Tych najgorszych już nie ma na Youtube. Mam tylko nadzieję, że nikt nie zdążył ich pobrać. Nie chcę być za jakiś czas szantażowany.

- Powiedź coś na temat swojej płyty. Będą kolejne krążki?

Oskar Grdeń - Płyta miała premierę pierwszego czerwca 2018 roku. Jak dobrze pójdzie, to drugi krążek pojawi się pod koniec przyszłego roku. Będzie się znacznie różnić stylistycznie od poprzednika. Stworzę muzykę cięższą i trudniejszą w odbiorze. Nie będzie to takie metalowe disco polo jak „Zabiłem Muzykę”.

Pytania od ludzi z grupy "Na Metalowo"

- Ile czasu zajmuje Ci nagrywanie jednego coveru?

Oskar Grdeń - Aktualnie od 5 do 12 godzin. Głównie zależy to od czasu spędzonego nad aranżem instrumentów. Nagranie gitar i wokali to 2-3 godziny, Zarejestrowanie 5-7 kadrów kamerą zajmuje godzinę, a montaż od godziny do dwóch. Idzie mi to wszystko coraz sprawniej.

- Twój ulubiony zespół?

Oskar Grdeń - Ciężko stwierdzić, ciągle się to zmienia. Ostatnio dużo słucham Reel Big Fish i The Mighty Mighty Bosstones. Również zawsze ceniłem wszystko do czego przyłożył się Les Claypool, czyli Primus, Oysterhead, The Claypool Lennon Delirium i tak dalej... Od jakiegoś czasu uwielbiam też zespół Avatar, Toma Waitsa i Lady Pank.


- Kto Cię zainspirował do nagrywania?

Oskar Grdeń - Odkąd zacząłem swoją przygodę z instrumentami, lubiłem słuchać przeróżnych coverów. Niekoniecznie metalowych czy rockowych. Siedziałem całymi dniami i przeszukiwałem internet w ich poszukiwaniu.
Więc to było tylko kwestią czasu, że w końcu zacznę przerabiać utwory na swój sposób.
Momentem przełomowym było dla mnie znalezienie kanału na Youtube „maromaro1337” i odkrycie coveru „Kolorowe sny” w wersji zespołu Kangaroz.

- Jakie miałeś oczekiwania wobec swojej działalności w sieci. Udało Ci się je spełnić? Co Cię zaskoczyło?


Oskar Grdeń - W zasadzie nie miałem żadnych oczekiwań. Nie planowałem ogromnej kariery, sławy czy pieniędzy.
Zaskoczyło mnie, że jest tyle ludzi, którzy chcą słuchać moich nagrań, a na dodatek ciągle pojawiają się nowi. Najbardziej mnie cieszy, że mam kilkunastu stałych widzów. Niektórzy z nich są ze mną już od ponad dwóch lat! Bardzo jestem im za to wdzięczny.

- Ile i jakie masz instrumenty u siebie w domu?

Oskar Grdeń - Obecnie mam w domu 10 gitar elektrycznych, jedną elektroakustyczną, dwa ukulele, mandolinę i trzy basy, a czwarty jest na sali prób mojego zespołu.

- Ostatnie słowo należy do Ciebie!

Oskar Grdeń - W ostatnich słowach chciałbym podziękować wszystkim, którzy mnie wspierają w tym co robię.