wtorek, 10 kwietnia 2018

Wywiad z formacją Męczenie Owiec - rozmawia Kamila Kilian *RocKamila*


Zespół założony w 2001 roku przez Piotra Dworaka i Wojciecha Dojcza i grający do 2005r. Reaktywowany po przerwie w 2010r.


Zespół tworzą:
Wojciech Dojcz - gitara/wokal
Wojciech Ciszak - gitara
Karol Szwedek - perkusja
Tomasz Krzyżostaniak – bas

Nagrania:
- demo - 2003
- EP "Męczenie Owiec" - 2013
- LP "PROLIFE" – 2015
- EP "PODPRESJA" - 2017
Utwory z płyty „PROLIFE” były prezentowane na antenie Made in Poland przez Andrzeja Dąbrowskiego oraz na antenach Radio RockTime i Radio Hardness

Koncerty:
Zespół zagrał do tej pory ponad 80 koncertów.
Występował przed takimi wykonawcami jak:
- Hunter
- Materia
- Kobranocka
- Proletaryat
- Turbo
- Róże Europy
- Trailer Park Sex (De)
- Bacteryazz
- Agnieszka Chylińska
- Cool Kids of Death
- Muchy
- Sztywny Pal Azji
W 2015 roku zespół supportował Turbo na trasie "35th Anniversary Tour’
W 2016 roku zespół supportował Turbo na trasie "Back To The Past"

Przeglądy / festiwale:
- Inter Festival - Leszno - 2004 ( zajęte III miejsce ). Gwiazdą festiwalu był Wojciech Hoffmann
- IX Rockowe Andrzejki ROCK FESTIVAL 2015 - Otrzymane wyróżnienie
- Liga Rocka - Jelenia Góra - 2012
- Czochraj Bobra Fest - Namysłów - 2012
- Siekierzyn Fest - Siekierzyn - 2013
- Rock Nocą - Zielona Góra – 2015
- Wake Up & Live music festival Sulęcin 2017 - Otrzymana nagroda dla najlepszego wokalisty

________________________________________________

WYWIAD

Kto wpadł na nazwę kapeli?
Wojciech Dojcz: Ja. Nazwa powstała przez przypadek i jest wynikiem przejęzyczenia. 
Co byście robili gdybyście nie założyli kapeli? Pytanie od Tomka S.
WD: Prawdopodobnie zajmowałbym się wyłącznie moją pracą zawodową.

Tomasz Krzyżostaniak: Jest wiele rzeczy którymi można by się zajmować, ale nie zakładam całkowitej rozłąki z muzyką. To zajebiste hobby:)

Wojciech Ciszak: Jeśli masz na myśli robienie czegoś poza MO to grałbym z pewnością gdzieś indziej co też się zdarza. Działam też z zupełnie autorskim projektem. Gdybym miał robić coś zamiast muzyki to pewnie poświęciłbym więcej czasu Braylijskiemu Jiu Jitsu, które ostatnimi czasu zarzuciłem właśnie ze względu na muzykę.
Co robicie poza muzyką?
WD: Rysuję domy, małe i duże.

TK: Jestem specjalistą ds. zapewnienia jakości w firmie produkującej filtry do przemysłu motoryzacyjnego i nie tylko.

WC: Zdarza mi się pracować jak grafik dtp. Jest to o tyle fajne że nie mamy problemu z materiałami promocyjnymi, ulotkami, okładkami etc;)



Karol Szwedek: Gram jeszcze w kilku innych zespołach, poza tym uczestniczę w dość bujnym życiu towarzyskim.
Sami piszecie teksty? Którymi zespołami się inspirujecie? 
WD: Tak, wszystkie poza tekstem do piosenki "The Other Side" z LP „Pro Life” są mojego autorstwa. Nie inspiruję się w tej kwestii żadnym z innych zespołów. 

KS: Teksty pisze W. Dojcz. Jest to człowiek o dość określonych poglądach, nie do końca popularnych w dzisiejszych czasach i te właśnie niepopularne wizje w nieco zawoalowany sposób przelewa na papier.
Kto z was jest głównym motorem napędowym zespołu?
WD: Jak dla mnie jest nim Logan. ( W. Ciszak)


TK: Myślę ,że Logan ( W. Ciszak) ale ja chcę go wygryźć z tego stanowiska i zawładnąć całym światem. Uuuaaaahhhaaaaa!!!! (złowieszczy śmiech)


WC: Ktoś musi robić "czarną" robotę...ha ha Nie jest to do końca wdzięczna funkcja niemniej chyba w każdym prężnie działającym zespole nie tylko muzycznym musi być ktoś kto od czasu do czasu pogoni do pracy...;) 

Czy możecie zdefiniować styl muzyczny, w którym się poruszacie i do kogo kierujecie swoją twórczość? 
WD: Ja posługuję się bardzo szerokim określeniem rock/metal, ponieważ muzyka, którą do tej pory stworzyliśmy posiada odniesienia bezpośrednio do rockowego, nawet balladowego grania np. w piosenkach "Guantanamo" czy "The Other Side", ale też są utwory o charakterze wręcz trashmetalowym tak jak "Kłamca o złotym sercu".

Czy planujecie w przyszłości zmienić styl granej przez was muzyki? 
WD: Chciałbym szukać utworów, które będą stanowiły pewną syntezę tego co do tej pory nagraliśmy, czyli zawierały motywy dynamiczne i agresywne połączone z melodią.
W naszych rozmowach na temat nowych utworów coraz bliżej nam do utworów eklektycznych, które nie będą oparte wyłącznie na tradycyjnym riffowaniu, a raczej na motywach brzmieniowych i melodiach może nawet o charakterze post-metalowym.

TK:
Myślę ,że najważniejsze jest to by nasza muzyka nie była wymuszona i podyktowana bieżącymi trendami. Chciałbym aby wypływała z naszego wnętrza i ...bla-bla-bla.. Będzie zawsze z pierdolnięciem i z konkretnym przesłaniem, prosto i do celu :)

WC: Nie wiem czy słowo zmiana jest odpowiednim określeniem. W dużej mierze chodzi też o niezamykanie się w pewnej konwencji. Chyba nie należymy do do muzyków którzy z przyjemnością nagrywają 10 praktycznie identycznych płyt z rzędu.. To tak jak jeść swoje ulubione danie codziennie przez ileś lat;) Wbrew pozorom mało jest osób które by coś takiego wytrzymały. Osobiście nie widzę przeciwwskazań żeby MO zbadało nowe muzyczne obszary.

KS: Wyjaśni się samo, natomiast na chwilę obecną nie ma rozmów na tego temat tego żeby w ramach marki Męczenie Owiec zacząć grać "rock polo" lub też "porno grind core" :)
Z kogo warto brać przykład? Kto w Polsce się "nie sprzedał" i robi muzykę na poziomie?
TK: Nie rozgraniczam w ten sposób muzyki. Dla mnie istnieje taka godna uwagi i nie. Jeśli ktoś się pcha na świecznik z dobrym graniem ,materiałem no to zajebiście. Denerwuje mnie sytuacja kiedy świecznik jest "twierdzą nie do zdobycia".

WC: Zawsze z tych samych;) Z uczciwych, szczerych ludzi którzy mają coś do powiedzenia i nie pchają się na świecznik. Największe wrażenie ostatnimi czasy zrobiła na mnie płyta Proletaryatu "Oko za oko". Można chyba przyznać że panowie nie są młodzieniaszkami i śmiało mogliby zrobić skok w coś lżejszego i bardziej dochodowego. Jednak nagrali płytę mocną oraz tekstowo bezkompromisową - o to chodzi!! Muszę dodać że mieliśmy okazję 2 razy otwierać ich koncerty. Na żywo po prostu rozjeżdżają jak czołg ;) Generalnie warto chodzić na uderground'owe koncerty gdzie jest masa fajnych zespołów które nie mają szansy na trafienie do szerszych mediów przez co niestety tak szybko jak się pojawiły znikają.

KS: Chyba przykład fajnie byłoby wziąć z zespołu Batushka (a jeszcze fajniej z Satarial haha) chociaż dla większości zespołów wzięcie takiego przykładu jest raczej na pewno technicznie niewykonalne.
Czy macie jakieś muzyczne marzenie, na przykład z kim chcielibyście współpracować i gdzie wystąpić?
TK: Chciałbym mieć kiedyś nieograniczony czas i kasę i wypasione studio na tworzenie muzy.

WC: Marzenie hmmm...?;) Chciałbym aby producentem którejkolwiek płyty gdzie kiedyś będę grał był Waldemar Sorychta.
A tak całkiem poważnie to marzeniem chyba każdego muzyka jest móc się utrzymywać z 
tego co najbardziej lubi robić czyli grać... Oczywiście pojawienie się na jakimś dużym festiwalu byłoby miłe np. Woodstock'u;)

KS: No na tym tle się raczej nie wyróżniamy niczym spośród tłumu większości zespołów, więc te marzenia to chyba: bardzo swawolne życie opłacane z grania, duże festiwale i rozpoznawalność na ulicach …he he.
A jest jakiś koncert, który wyjątkowo zapadł wam w pamięci?
WD: Dla mnie szczególnym koncertem był występ z Hunterem w Poznańskim Blue Note, również koncerty z Turbo były wyjątkowym wydarzeniem.

TK:
Trasy zagrane z Turbo to niezapomniana przygoda no i o niedawno zagrany koncert z Agressiva 69 w Koninie. Świetne nagłośnienie. Było mega. Pozdrowienia dla Turboli i Agressivy 69

WC: Zdecydowanie z Hunterem tak... Klub był wypełniony (przepełniony) po normy wytrzymałości;) Grałem akurat po stronie sceny gdzie prowadzą schody na balkon. Przed sobą na wyciągnięcie ręki miałem kilkaset osób i kilkanaście pół metra nad głową. Tam rzeczywiście była lekka trema...;) Bardzo fajnie wspominam też niedawny koncert z Agressivą 69 w Koninie w CKiS. Świetne miejsce, fajna atmosfera i ludzie. Z przyjemnością zagrałbym tam ponownie!
Jak Gostyń reaguje na Waszą działalność?
TK: Ja myślę ,że całkiem pozytywnie. Będę nieskromny ale sporo dokonaliśmy jako kapela i chyba sporo osób to widzi i docenia niejednokrotnie dając nam to do zrozumienia. Oczywiście z Tomkiem Bartonem dyrektorem GOK mamy mega fajną współpracę to spoko koleś i fajny kumpel.

WC: Jesteśmy typowymi lokalnymi muzycznymi dinozaurami..;) A tak poważnie to chyba zawsze byliśmy jakoś na uboczu. Jeśli chodzi o kwestie medialne to nie jesteśmy widocznie godni żadnych news'ów, artykułów itd. Działamy już całkiem długo więc nie ma w tym nic spektakularnego biorąc pod uwagę obecne trendy w mediach. Nie oszukujmy się. Obecnie liczą się szybkie, chwytliwe a najgorsze że często bez pokrycia informacje. Bardzo dobrze za to współpracuje nam się z GOK'iem - Gostyński Ośrodek Kultury. W dużej mierze jest to zasługa obecnego dyrektora Tomasza Bartona. Przez wiele lat Gostyń był dość "martwy" a koncert rockowy to w ogóle była rzadkość. Dziś Gostyń muzyką stoi...;)Co za tym idzie w końcu możemy na odpowiednim poziomie zaprezentować się lokalnej społeczności. Widzimy na koncertach już stałą grupę fanów która mamy nadzieję będzie z czasem rosła.
W 2017 roku ukazała się Wasza trzecia płyta "PODPRESJA". W czym się różni się ona od poprzednich krążków?
WD: Od płyty Pro Life z 2015r różni się na pewno ilością utworów :) . Natomiast w kwestii brzmieniowej i aranżacyjnej jest w mojej ocenie lepsza od poprzednich płyt. Podpresja jest może mniej melodyjna niż utwory z Pro Life ale za to bardziej agresywna i dynamiczna.

WC: Wydaje mi się że ostatnia płyta "nieśmiało" przemyca pewną nową wartość. Tak, na pewno jest nieco agresywniejsza. Niemniej trzeba zauważyć że od ostatniej płyty skład zespołu uległ dużej zmianie. Przy tej płycie następowało niejako pewne "dotarcie" i zderzenie nowych osobowości. Specjalnie używam stwierdzenia "nieśmiało" ponieważ mam nadzieję że następny materiał będzie bardziej bezkompromisowy.

KS: Jest zdecydowanie agresywniejsza, ja osobiście wolę poprzednią - zawiera więcej "brudu" i "żywych kultur bakterii".

Od premiery "PODPRESJA" minął już rok. Zdradzicie coś na temat kolejnego materiału?
WD: Obecnie nie mamy jeszcze żadnych konkretnych utworów, raczej pewne schematy, riffy na podstawie których być może powstaną nowe „męczące melodie”. Trudno z takich fragmentów określić jaką ostatecznie formą przybiorą nowe utwory.

TK:
Myślę ,że doświadczenie z poprzednich płyt i pomysły w naszych głowach nie pozwolą nam nagrać złego materiału. Pojawił się zarys koncepcji i sporo fajnych riffów. Będzie dobrze!!

WC: Czas biegnie nieubłaganie ;) Mimo pewnych założeń odnośnie prac nad nowym materiałem górę wzięła spora ilość koncertów. Więc w zasadzie zabierzemy się za nowe rzeczy w najbliższych miesiącach... Mamy trochę zupełnie nowego materiału oraz kilka numerów które miały a nie pojawiły się na płycie "Podpresja". Jednak z doświadczenia już wiem że ostateczna forma piosenek pojawia się dopiero gdy znajdą się fizycznie na płycie;) więc w obecnym momencie to swojego rodzaju wróżenie z fusów ;)

Wolicie małe kameralne koncerty czy duże festiwale? 
WD: Jak do tej pory większość zagranych przez nas koncertów to były kameralne koncerty klubowe. Na dużych scenach znaleźliśmy się zaledwie kilka razy. Osobiście chciałbym więcej występować na dużych, festiwalowych scenach.

TK:
Uwielbiam grać koncerty i jest mi wszystko jedno :)

WC: Oczywiście jest apatyt na duże sceny. Wydaje mi się jednak że mniejsze koncerty klubowe mają pewien niepowtarzalny klimat często niedoceniany.

KS: A dla mnie akurat większe znaczenie ma jaki jest procent wypełnienia sali lub też jaka aktywność publiki niż sama ranga przedsięwzięcia

Gdzie można Was posłuchać, czy można przyjść na próbę zespołu?
WD: Głównie na koncertach, które gramy dość regularnie i w różnych miejscach Polski. Jak do tej pory nie mieliśmy gości na próbach, natomiast myślę, że nie byłoby problemu aby przyjść na nasza próbę.

TK: Zapraszamy na koncerty i na próby :)
Kiedy Piotr Dworak przyjedzie do Koszalina z MO? Pytanie od Adama T. i Mariusza Z.
WD: Nie wiem czy będzie taka okazja. Piotr nie gra już w zespole.

WC: Z Piotrem pożegnaliśmy się już jakiś czas temu. Zwyczajnie nie był w stanie podołać czasowo ani pod ogólnym względem angażowania się w sprawy zespołu. W momencie gdy zaczynaliśmy się niejako rozpędzać koncertowo urodził mu się drugi syn i obowiązki świeżo upieczonego rodzica wzięły górę co jest w pełni zrozumiałe. Jednak jako ciekawostkę dodam że pojawił się z nami jakiś czas temu na koncercie w Turku zastępując Karola który nie był akurat w stanie zagrać tego konkretnego koncertu. Więc finalnie nigdy nie wiadomo...;)
Jakie są dalsze plany zespołu MO?
WD: W planach jest kolejny klip, następna płyta i oczywiście koncerty.


WC: Dość przewidywalne... Grać, nagrywać, koncertować!;)
Gdzie i kiedy będziemy mogli Was usłyszeć i zobaczyć na koncertach?
WD: Najbliższe wiosenne koncerty to 4 maj w Żerkowie gdzie zagramy przed zespołem Kat,  będzie Wrocław, Chełmno. Będą także występy w ramach zlotów motocyklowych w Rawiczu, czy w Brzedni.  Wszystkich koncertach informujemy na bieżąco na naszym profilu fb.
Czego możemy Wam życzyć?
WD: Szczęścia i powodzenia.


TK: Napierdalania jak największej liczby koncertów dla jak największej liczby ludzi:)


WC: Wygranej w Totka;)

-RocKamila DZIĘKUJE ZA ROZMOWĘ I ŻYCZY SAMYCH SUKCESÓW.-

* * *

PRZEPYTYWANY: ZESPÓŁ Męczenie Owiec
PRZEPYTUJĄCY: Kamila Kilian


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz